poniedziałek, 18 maja 2015

Jutro

"- Czyż to nie cudownie, Marylo, że jutro następuje nowy dzień, w którym nie uczyniłam jeszcze żadnego głupstwa?
- Jestem pewna, że popełnisz niejedno - rzekła Maryla. - Pod tym względem nikt ci nie dorówna.
- Wiem o tym - przyznała Ania żałośnie. - Ale czy Maryla zauważyła u mnie ten pocieszający objaw? Nigdy dwukrotnie nie popełniam tego samego błędu!
- Niewiele na tym zyskujesz, jeśli wymyślasz coraz to nowe.
- Ależ, Marylo! Chyba musi być granica dla błędów, jakie jedna osoba może uczynić, więc, kiedy popełnię już wszystkie, musi przecież nastąpić koniec. Jest to stanowczo myśl bardzo pocieszająca."

(Lucy Maud Montgomery, Ania z Zielonego Wzgórza, Warszawa, 1956)

Uwielbiam ten optymizm nowego poranka, świeżego jak rosa o brzasku dnia, dającego nową nadzieję i zapał do stawiania czoła wszystkiemu, co nadejdzie. Powalającego zapomnieć o tym, co było - co nam się nie udało, w czym zawiedliśmy. I zacząć od nowa, kolejny raz.

Dar nocy, która zakrywa jak płaszczem nasze porażki, głupstwa i błędy, to dar miłosierdzia naszego Ojca dla nas: "Jak odległy jest wschód od zachodu, tak daleko odsuwa od nas nasze występki" (Ps 103, 12). Jakże jestem za niego wdzięczna! I jak często z niego korzystam...

I tak sobie myślę, że dzieci mają w sobie tak niezwykłą gotowość do przebaczania nam naszych błędów, że chyba można ją przyrównać do tego, co jest w sercu naszego Ojca wobec nas - odbiciem Jego miłosierdzia. Tak szybko zapominają, tak chętnie dają nam nową szansę. Nie noszą w sercu urazy, wciąż pozostają wobec nas ufne, wciąż gotowe przyjmować wszelkie dobro z naszej ręki, nie zważając na nasze porażki...

Więc i ja pocieszam się dziś myślą, że "chyba musi być granica dla błędów, jakie jedna osoba może uczynić". Cóż mi zresztą przyjdzie z załamywania rąk nad sobą - bądź co bądź, będę musiała ze sobą wytrzymać aż do śmierci! Lepiej więc wziąć się w garść i mocno uchwycić nadziei, że "jutro" otwiera się wciąż przed nami jak niezapisana karta, jak kolejna szansa dana nam przez Ojca.

Który mocno wierzy w to, że damy radę.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz