Kiedy wieczorem przypomniało mi się to zdarzenie, natychmiast przed oczami stanęło mi kilka innych sytuacji, w których ktoś obcy bezinteresownie pomógł któremuś z naszych dzieci - zapiąć albo wypiąć narty, podnieść zgubiony na stoku kijek, wsunąć narty we właściwy uchwyt na drzwiach wagonika kolejki, poczęstować jakimś smakołykiem... I tak się wewnętrznie ucieszyłam tym, że wciąż jest w nas. ludziach, przestrzeń wolności od wyrachowania i materializmu współczesnego świata, która pozwala nam nie oglądać się na zyski i korzyści, ale zwyczajnie zrobić coś dobrego dla drugiego, nawet całkiem obcego człowieka. I zrobić to z prawdziwą radością, przyjemnością wręcz, żeby nie powiedzieć skwapliwością! Każda z tych osób jakby tylko czekała na okazję, by w czymś pomóc, coś przytrzymać, po coś się schylić, podać rękę albo ramię. Drobiazgi, ale jednak.
Przypomniała mi się scena z filmu Pocahontas, gdy Babcia Wierzba pokazuje dwojgu młodym ludziom tajemnicę kręgów na wodzie - wystarczy tylko dotknąć nieruchomej powierzchni jeziora albo wrzucić mały kamyk, by powstały kręgi, najpierw małe, a potem rozchodzące się coraz dalej i dalej. Dobro, choćby najmniejsze, jakiego doświadczymy sami albo jakie podarujemy komuś innemu, nie tylko wypełni radością nasze serce, ale też będzie zataczać coraz szersze kręgi. A jeśli teoria efektu motyla jest prawdziwa, być może nasze maleńkie dobro dotrze w końcu na drugą półkulę, albo i okrąży świat, napełniając po drodze radością serca wielu różnych ludzi.
Wierzę mocno, że świat jest dobry, że ludzie są dobrzy. Dużo zniszczyliśmy, i w sobie samych i wokół nas, ale wciąż jest w świecie i w nas ślad tego dobra, który zamierzył Stwórca. I wciąż jest nadzieja, że dobro jednak przetrwa do końca, że mimo tego, co widzimy w wiadomościach i o czym czytamy w gazetach, mimo podłości, do jakiej jesteśmy zdolni i tego, jak nisko potrafimy upaść - nasze serca będą zawsze tęsknić do tego dobra, jakie zostało w nich złożone na początku.
A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.
(Rdz 1, 31)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz